Pieczony naleśnik czyli Dutch Baby

Pieczony naleśnik był na mojej liście do zrobienia od bardzo dawna. Wiadomo, lista się ciągle powiększa, dopisuję na nią wszystko co mi wpadnie do głowy czy wpadnie w oko przeglądając jakieś kulinarne książki.

Jednak padło na Dutch Baby, kiedy chciało nam się coś pysznego na podwieczorek. Nie chciało mi się smażyć racuchów czy innych placków, chciałam zrobić coś pysznego, a zarazem szybkiego, co by nie wiązało się ze staniem przy patelni z łopatką.

I to był strzał w dziesiątkę! Taki naleśnik robi się bardzo szybko, potem trzeba tylko cierpliwie zaczekać, kiedy rośnie w piekarniku, co może być trudne, bo zapach rozchodzi się po całej kuchni! Ja postanowiłam urozmaić go duszonymi jabłkami z rodzynkami, ale można ten krok śmiało pominąć i zrobić go bez jabłek, a w zamian posypać jakimiś borówkami czy truskawkami po wyjęciu z piekarnika.

Pieczony naleśnik rośnie w piekarniku bardzo szybko, ale też szybko opada po wyjęciu, podobnie jak suflet. Składa się z jajek, mąki, cukru i mleka, a pieczony jest zazwyczaj na żeliwnej lub metalowej patelni. Ja takiej nie posiadam, więc zrobiłam go w zwyczajnej formie do tarty. Można go polać odrobiną masła czy posypać cukrem pudrem. Ja oczywiście zmieniłam trochę składniki, żeby było ciut zdrowiej i voila! Wyszła nam pyszny podwieczorek 🙂 Tak nam posmakował, że robimy go już 3 dzień z rzędu 🙂

Składniki:

  • 3 jajka
  • 1/2 szklanki mleka roślinnego (u mnie sojowe)
  • 1/2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
  • 1 łyżka ksylitolu
  • mała szczypta soli
  • 3 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
  • 2 słodkie jabłka
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • łyżka rodzynek
  • odrobina soku z cytryny
  • cukier puder z ksylitolu

Wykonanie:

  • Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Zatem jajka wyjmij wcześniej z lodówki albo ogrzej chwilę w ciepłej wodzie, mleko również lekko podgrzej do temperatury pokojowej.
  • Jabłka obierz i pokrój w cienkie plasterki. Rozgrzej patelnię z łyżką oleju kokosowego i wrzuć na nią plasterki jabłek. Dodaj łyżkę rodzynek, cynamon, sok z cytryny i duś jabłka do miękkości.
  • Teraz pora nagrzać naczynie, w którym będziemy robić naleśnika. Nagrzej piekarnik do 220 stopni C wraz z patelnią żeliwną lub innym naczyniem, które można nagrzewać  w piekarniku. Może to być forma do tarty, jak u mnie. Moja ma średnicę 20 cm.
  • Do blendera wbijamy jajka, dodajemy mleko, ksylitol, sól i mąkę. Miksujemy dosłownie chwilę, jakieś 5 sekund, to uzyskania gładkiej masy.
  • Wyjmujemy z piekarnika nagrzane naczynie, do którego wlewamy 2 łyżki oleju kokosowego, a następnie powoli wlewamy naszą naleśnikową masę. Rozkładamy nasze jabłka z patelni i wstawiamy z powrotem do piekarnika.
  • Naleśnik piecze się ok. 20 minut, wyjmujemy kiedy jest już zrumieniony i miejscami urośnie.
  • Można posypać cukrem pudrem z ksylitolu albo oprószyć cynamonem.

Wskazówki:

  • Robiłam już tego naleśnika z mąki pszennej i z mąki orkiszowej jasnej. Zależnie jaką mąkę macie, będzie trzeba dać jej ciut więcej niż 1/2 szklanki. Przy mące orkiszowej jednego producenta musiałam dać 3/4 szklanki mąki, bo ciasto było bardzo rzadkie. Powinno mieć konsystencję jak na naleśniki, więc jeśli Wam również wyjdzie za rzadkie, dosypcie więcej mąki. 
Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *