Kto lubi kurki, ręka do góry!
Ja jestem wielką fanką kurek, mój 5 letni syn uwielbia je również i zawsze prosi o makaron z tymi fajnymi grzybkami. Dziś zapraszam Was na makaron z kurkami w sosie śmietanowym!
Świeże kurki w połączeniu ze śmietaną to istne niebo w gębie! Ja dodaje do nich trochę zielonego koloru dla zdrowotności, czyli dorzucam to, co dzieci lubią np groszek i brokuły. Zapraszam!
Składniki:
- 200 – 300 g kurek
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki kurkumy (opcjonalnie)
- 1 łyżka masła
- 1/2 łyżki oleju do smażenia
- 200 ml śmietanki kremówki
- 100 ml bulionu (opcjonalnie)
- 1/2 szklanki mrożonego groszku
- kilka różyczek brokuła
- sól, pieprz
- 200 g ulubionego makaronu ( u mnie tagliatelle)
Wykonanie:
Groszek zalać gorącą wodą i zostawić na 5-10 minut, potem odcedzić. Brokuła wrzucić do gorącej wody i pogotować nie dłużej niż 5 minut. Ma być al dente.
W międzyczasie ugotować makaron.
Cebulę obrać i drobno posiekać. Wrzucić na rozgrzane masło z olejem. Chwilę podsmażyć z odrobiną soli i kurkumy, dodać drobno posiekany czosnek i smażyć około 1 minuty. Dorzucić umyte kurki i smażyć około 4 minut.
Dolać śmietanę. Zagotować i doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Dorzucić przecedzony groszek i brokuła, wszystko wymieszać.
Dodać ugotowany i odcedzony makaron i wszystko podgrzać.
Wskazówki:
Jeśli potrzebuje więcej sosu, dolewam pół szklanki bulionu, wtedy sos ma jeszcze więcej smaku! Można również wlać wodę z gotowania makaronu zamiast bulionu dla zwiększenia objętości sosu.
Jeśli nie chcecie dodawać warzyw, po prostu je omińcie. Ja je dodaję ze względu na dzieci, żeby przemycić im coś zielonego.
Kurkuma u nas króluje zawsze i wszędzie. Używam jej w ilościach hurtowych 🙂
Głównym składnikiem kurkumy jest kurkumina, jeden z najmocniejszych przeciwutleniaczy o bardzo silnym działaniu przeciwzapalnym, przeciwwirusowym, przeciw-bakteryjnym, oczyszczającym i antynowotworowym.
Ze względu na te wszystkie wyjątkowe właściwości kurkumy dodaję ją do niemal wszystkich potraw. W niewielkich ilościach ma smak neutralny, w większych staje się gorzkawa i cierpka. Niweluje to gotowanie i podgrzewanie jej. Niektórym osobom jednak ten cierpkawo-gorzkawy smak przeszkadza, dlatego można zacząć dodawać ją w bardzo małych ilościach do potraw i z czasem zwiększać.
Niektóre źródła podają, że kurkumina jest niestety słabo wchłaniana do krwiobiegu, dlatego należy spożywać też piperinę, która zwiększa wchłanianie kurkuminy o 2000%, czyli dobrze jest łączyć kurkumę z odrobiną mielonego czarnego pieprzu, aby jej właściwości były jeszcze lepiej przyswajalne.
Kurkumina jest rozpuszczalna w tłuszczach, więc dobrym pomysłem jest spożywanie jej podczas posiłku zawierającego tłuszcz.
Smacznego 🙂
3 thoughts on “Makaron z kurkami”